Filozoficzne i mistyczne źródła wicca

Poniższy tekst powstał w oparciu o materiały do wykładu, który miałem przyjemność wygłosić na Konferencji PFI „Żródła i korzenie wicca”, w dniu 17 czerwca 2012 r. w Warszawie.
Kiedy chcemy określić czym jest wicca, często nawiązuje się do jej pochodzenia. Mówi się o Geraldzie Gardnerze, mówi się o Dereen Valiente, mówi się o Alexie Sandersie i wielu innych prominentnych dla wicca osobach, które wywarły wpływ na jej obecny kształt. W pewnym momencie jednak zadałem sobie pytanie, czy opis religii koncentrujący się mocno na pochodzeniu, w rzeczywistości ją opisują? Fakty są takie, jakie są. Można o nich poczytać w wielu miejscach. Wicca, to młoda forma religijna. Ujawniła się, a może właśnie dopiero pojawiała wraz z Geraldem Garnerem. Co jednak spowodowało, że stała się tak popularna? Co sprawiło, że najpierw gwałtownie wzrosła liczebność wiccan w Wielkiej Brytanii, później w innych krajach, a nawet na innych kontynentach? A w końcu weszła także do popkultury. Chyba nie osobista popularność pierwszych znanych wiccan?

Religia a forma religijna

Tu poczynię ważne rozróżnienie terminologiczne pomiędzy religią a forma religijną. Jest ono związane z moim postrzeganiem pogaństwa i miejsca wicca w nim.

Religią jest dla mnie zespół przekonań dotyczący sacrum, dotyczący możliwości kontaktu człowieka z sacrum, miejsca człowieka w świecie w kontekście sacrum, miejsca innych bytów, możliwości ich wzajemnego kontaktu.
Formą religijną jest praktyka związana z religią, sposób manifestowania się religii. Szczególnym przypadkiem formy religijnej jest kult.

Kiedy mówię o wicca, mam na ogół na myśli formę religijną jaką jest wicca, czyli to, w jaki sposób religia się uzewnętrznia.
O ile religią będzie wiara w istnienie Boga i Bogini, przekonanie o tym, że śmierć stanowi jedynie przejście od jednej do następnej formy bytowania po to by znów się się odradzić, przekonanie o dwoistej naturze wszelkich zjawisk, opisywanej jako pierwiastek żeński i męski, o tyle formą religijną będzie sposób przeżywania i świętowania tych zjawisk.
Zatem formą religijną będzie celebracja cykliczności koła roku, formą religijną będzie świętowanie pełni jako symbolu cyklu księzycowego, formą religijną będzie sposób odprawiania konkretnych rytuałów, dopuszczania do nich ludzi, nadawania im statusu. Moim zdaniem, w przypadku wicca, forma religijna jest czymś pewniejszym, czymś bardziej stabilnym niż sama religia. Jest tym, co w istocie stanowi o odrębności wicca w stosunku do innych form religijnych. Forma religijna jest włąśnie tym, co jest przekazywane w trakcie nauki poincjacyjnej, co możemy porównać i ocenić tego poprawność. Dotyczy to na równi samych rytuałów, jak i statusu osób w nich uczestniczących.

W praktyce często trudno oddzielić religię od formy. Światopogląd religijny często nadaje sens czynnościom. Przeżywanie misterium, co przynależy do sposobu manifestowania własnej religii, wpływa na nasz światopogląd religijny. W przypadku wicca jest podobnie. Forma religijna i religia w przypadku konkretnych osób, tak dalece się zlewają, że osoby te nabierają przekonania o ich jedności. Myślę, że warto zawsze mieć to na względzie. Szczegolnie kiedy mówimy czym wicca jest, bo w warstwie religijnej może być czymś zupełnie różnym dla różnych osób.
Czym zatem wicca jest? Rzecz jasna mówię tu o mojej własnej perspektywie.
Na własny użytek określam ją tak: Wicca to kapłańska, misteryjna i inicjacyjna religia czarownic, koncentrująca się na kulcie Boga i Bogini, reprezentujących męski i żeński aspekt zarówno boskości, jak i natury, w nieustannym cyklu narodzin, śmierci i ponownych narodzin.
Wicca jest religią kapłańską, ponieważ każdy wiccanin i każda wiccanka jest kapłanem bądź kapłanką bóstw wiccańskich.
Wicca jest religią misteryjną, ponieważ istotą kultu jest osobisty kontakt z bogami.
Wicca jest religią inicjacyjną, ponieważ aby stać się wiccaninem, trzeba być inicjowanym przez innego uprawnionego wiccanina. Inicjacja odbywa się naprzeminnie pomiędzy kapłanami i kapłnkami różnej płci, w linii inicjacyjnej sięgającej Geralda Gardnera lub Alexa Sandersa. Mężczyzna inicjuje kobietę, a kobieta inicjuje mężczyznę.
Fakt inicjacji oraz sposób jej przeprowadzania jest istotnym wyróżnikiem wicca spośród być może wielu innych, podobnych kultów misteryjnych. Wicca jest religią czarownic, ponieważ kapłani i kapłanki wicca są równocześnie czarownicami, bądź czarownikami.
Inną, definicję wicca podaje Enenna na swej stornie wicca.pl. Wg niej ?Wicca to pogańska, magiczna, inicjacyjna religia misteryjna, wywodząca się z praktyk covenu w New Forest lub pokrewnego,której praktyki objęte są tajemnicą , a krócej – misteryjny kult Bogini Magii i Boga Śmierci i Odrodzenia. Istotą wicca jest doświadczenie nieprzekazywalne słowami. Można nazwać je doświadczeniem szczytowym, doświadczeniem absolutu, doświadczeniem jedności. Inną ważną cechą wicca jest aktywny stosunek do rzeczywistości i kształtowanie jej według własnej woli, miedzy innymi przez magię. Prowadzi do osiągnięcia harmonii świata wewnętrznego i zewnętrznego.?
Podczas, gdy moja definicja koncentruje się na formalnych wyróżnikach wicca, z których własciwie tylko jeden jest swoisty dla tej religii, a pozostałe są wspólne wielu religiom i wielu formom religijnym, definicja Enenny skupia się na tym, co być może swoiste dla wicca, ale co w grunice rzeczy jest nieprzekazywalne. Skupia się na ?nieprzekazywalnym słowami, mistycznym doświadczeniu absolutu i jedności.? Obie definicje są moim zdaniem poprawne, bo odnoszą się do ważnych elementów wicca. Choć jako strukturalista wolę moją własną, bo daje przynajmniej jakieś formalne wyróżniki, choć nie zawsze swoiste dla wicca, ale razem wzięte, dość precyzyjnie ją określające i odróżniające.

Wicca a pogaństwo

Umieśćmy teraz wicca w szerszym kontekście religijnym. Definicja Enenny powiada, że wicca to pogańska religia. Moja nie zawierała takiego wyróżnika, ponieważ dla mnie wicca to nie tyle religia, co forma religijna, rodzaj kultu wiccańskich bogów. Zgadzam się z Enenną, że wicca ma coś wspólnego z pogaństwem. Powiedziałbym nawet, że sama jest pogaństwem w warstwie religijnej.
Mówiąc o pogaństwie mam na myśli wiele ścieżek, wiele form religijnych: w tym wszelkie rodzimowierstwa różnych etnosów, różne ścieżki inspirowane wicca, współczesne religie pogańskie wschodu, takich jak hinduizm, shinto, różne animizmy itd. Mam też na myśli wszelkie dawne religie pięknie opisane w pozostawionych mitach minionych kultur i cywilizacji. Religie i kulty starożytnego bliskiego wschodum, w tym Sumerów, Babliończyków, religie dawnych Egipcjan, anatolijskich Hetytów, indoeuropejskich Hellenów, Latynów. To wszystko i jeszcze więcej, jest dla mnie pogaństwem.
Współcześnie formułowane definicje religii obarczone są skazą monoteizmu. Zakłada się, że religia musi posiadać jakiś wspólny rdzeń, który ją odróznia od innych religii. Tak dzieje się w przypadku religii monoteistycznych, wzajemnie się wykluczających. Z pogaństwem jest inaczej. Religie pogańskie często się wzajemnie przenikają. Wyznawcy poszczególnych bogów, odnajdują w bogach innych plemion swoich własnych, a jeśli obcy bóg jest bardzo różny od własnych, niejednokrotnie przyjmują go za swego. Czym więc jest religia w rozumieniu pogańskim? Czy to określona wizja bogów, a nawet szerzej duchowości, a sam fakt wyznawania tych, a nie innych bogów, bądź nieuznawania żadnych konkretnych, ma znaczenie drugorzędne? – Czy kult świątynny, np. boga Amona, jest osobną religią, czy jednak jest częścią religii starożytnych Egipcjan. – Czy religia jest określonym kultem, czy też zbiorem wierzeń i praktyk religijnych ludów, czy poszczególnych osób?
Jestem skłonny uznać, że religia to kompleks światopoglądowy dotyczący sacrum. Była już o tym mowa wyżej. To dość szeroka definicja, ale ma tę zaletę, że może objąć wiele systemów religijnych i pojedynczych kultów. W ramach tej definicji można mówić o systemach etnicznych i bardziej uniwersalnych, kładących nacisk na sprawy społeczności lub duchowość indywidualną.

Czym jest wicca w tym kontekście? Jak wicca jest umiejscowiona w odniesieniu do pogaństwa? Fakt, że wicca koncentruje się na kulcie Boga i Bogini, którzy reprezentują męski i żeński aspekt boskości i natury, nie stoi w sprzeczności z uznaniem, a nawet oddawaniem czci innym bogom. Więc to, co robimy my, kapłanki i kapłani naszych bogów, jest po prostu pewna pogańską aktywnością, w żaden sposób nie stojącą w sprzeczności z innymi pogańskimi ścieżkami. Lubię myśleć o nas, wiaccanach jako o kapłanach świątynnych, gdzie świątynią jest kowen i krag, który tworzy się podczas rytułu. W takim widzeniu spraw, świątynia wiccańskich bogów może zostać ustanowiona w dowolnym miejscu na ziemi, a z racji ustanowienia w określonym miejscu i czasie, zapewne będzie rezonować z bogami właściwymi dla tego miejsca, z duchami właściwymi dla tego miejsca. Wiem, że wyznawcy tychże bogów mogą uznać, że wicca nie może wchodzić w relacje z ich bogami, że nasi bogowie są kimś innym, a nawet, że wzywając ich bogów, przychodzi do nas ktoś inny, niż ich bogowie, ale zapytam, kimże oni są, żeby decydować za bogów. Zaproszenie do wiccańskiego kręgu, to sprawa bogów, nie ludzi.

Zatem mamy pogańskie Universum ?zaludnione? bogami różnych panteonów. Panteonów, często wzajemnie się przenikających. W tym universum odnajdujemy świat wicca. Świat w którym wierzymy, że Bógini Magii i Bóg Śmierci i odrodzenia, to dwie postaci, zasady ukazujące nam tajemnicę życia i śmierci i ponownych narodzin. Świat wicca, w którym kapłani tej pary bóstw, podczas każdej pełni oddają cześć Bogini Magii a podczas każdego święta koła roku świtją cykl przemian. Kapłani czczący swych bogów dla nich samych, a może też dla siebie samych. To właśnie kojarzy mi się z kultami świątynnymi, do których nie mają dostępu inni ludzie.

Mistyczne i filozoficzne korzenie wicca

W tym wszystkim dochodzimy do zasadniczego pytania. Do pytania o korzenie wicca.

Żeby móc odpowiedzieć sobie na to pytanie, warto zadać sobie inne. Czy wicca mogła się nie pojawić? Cóż, nie wiem na pewno. Przecież nie jesteśmy w stanie zweryfikować odpowiedzi. Faktem jest, że powstała. Zatem co sprawiło, że wiele osób gotowych było i jest przyjąć ten kult za swój, stac się kapłanami i celebrować święta na cześć wiccańskich bogów? W końcu wiele pomysłów się pojawia, zyskuje pewna popularność i znika jeszcze szybciej niż się pojawiło.
Moim zdaniem powody są dwa. Pierwszy to rezonas z nieuświadomioną potrzebą kontaktu ze świętością. Być może świętośćią w nas samych. Rezonans ten wywołuje u ludzi tesknotę za przeżyciem, doświadczeniem mistycznym.
Drugi powód, to gębokie osadzenie w europejskiej myśli i praktyce filozoficznej i mistycznej. Zwykle myślimy, że wicca jest czymś nowym, a przez to obcym cywilizacji europejskiej. Moim zdaniem tak wcele nie jest. Mimo 2 tysiącleci chrześcijaństwa mistyczna i religijna myśl dawnych kultur wcale nie zniknęła. Przetranformowała tylko i dostosowała się do sytuacji oblekając się w chrześcijaskie mity i chrześcijańskie interpretacje. Myśl, która żyła w folklorze, w filozofii a także w koncepcjach teologicznych.

Wpływ folkloru na wicca jest dość szeroko znany. Są nawet linie, które bardzo mocno się na tym koncentrują. Upatrując źródeł wielu praktyk w magii ludowej. To fakt znany i opisany.

Można także doszukiwać się źródeł wicca w europejskiej tradycji filozoficznej ciągnącej się od czasów starożytnych, która w Europie nigdy nie była przerwana, choć we wczesnym średniowieczu mocno osłabiona, bo ograniczona własciwie do jednego głównego myśliciela starozytności, mianowicie Platona. Później, dzięki spowinowaconej z nami cywilizacji arabsko-muzułamńskiej, do Eruropy dotarła spóścizna także innych myślicieli. Ale już sam Platon i jego szkoła jest wystarczająca dla naszych rozważań. Nie będę tu referowal jego poglądów na świat idei i będący jego emanację świat doczesny, ani jego poglądów na reinkarnację. Zresztą nie były to jego oryginalne pomysły. Już przed nim istniały szkoły filozoficzne i mistyczne rozwijające wiele koncepcji, możliwych do odnalezienia w wicca.
W późnej starożytności powstała tradycja, która miała szczególnie duży wpływ na myśl filozoficzno-mistyczną w następnych wiekach. Tradycja ta będąca owocem szczególnego ruchu umysłowego, który odziałał na szkoły gnostyczne, neoplatońskie, pitagorejskie zwana jest hermetyzmem. Był to rodzaj filozofii i religii synkretycznej świata hellenistycznego, łaczącego elemnty egipskie, greckie i judaistyczne. Wszystkie one były bardzo żywie w ówczesnej Aleksandrii.
Wg koncepcji hermetycznych spisanych w Kybalionie na początku XX w ale odnoszących się do idei wyrażanych już II w. ne światem rządzi 7 praw.

  1. Wszystko jest umysłem; Wszechświat jest Myślą i składa się z myśli.
  2. Jak na górze, tak i na dole; Jak na dole, tak i na górze.
  3. Nic nie spoczywa; Wszystko się porusza; wszystko wibruje .
  4. Wszystko ma swoje pary przeciwieństw; to i przeciwne do niego są tym samym (podobne i niepodobne są tym samym); przeciwieństwa mają identyczną naturę, a różnica leży w natężeniu; skrajności się spotykają; wszystkie prawdy są jedynie półprawdami; wszystkie paradoksy da się pogodzić.
  5. Wszystko wpływa i wypływa; Wszystko płynie, na zewnątrz i do środka; wszystko ma swoje pływy; wszystko wznosi się i opada; ruch wahadła manifestuje się we wszystkim; odchylenie w lewo jest równe odchyleniu w prawo; rytm dąży do wyrównania.
  6. Prawo przyczyny i skutku: Każda przyczyna ma swój skutek, a każdy skutek ma swoją przyczynę; wszystko dzieje się według Prawa; przypadek nie jest niczym innym, jak inną nazwą Prawa, gdy ono nie jest rozpoznane a przypadek to jedynie nazwa dla nierozpoznanego Prawa; istnieje wiele poziomów, na których rozgrywają się przyczyny, lecz nic nie ucieknie przed Prawem (istnieje wiele płaszczyzn przyczynowości, lecz nic nie wymyka się Prawu)
  7. Rodzaj płeć jest we wszystkim; wszystko ma swoje męskie i kobiece pierwiastki (aspekty); rodzaj (płeć) przejawia się na wszystkich poziomach.

Te właśnie idee także odnajduję w wicca. Przestrzegałbym jednak przed wyciągnięciem pochopnego wniosku, że wicca to po prostu uproszczony hermetyzm. Bo ani uproszczony, ani hermetyzm. Nie jest oczywiście też tak, że stanowią one jakiś kanon wicca. Ujmę to w ten sposób – powyższe zasady hermetyczne nie stoją w sprzeczności, a wg mojego osobistego przekonania harmonijnie wpasowują się w wicca. Moim zdaniem wicca podobnie jak i współcześni hermetycy sięgają po prostu do tego samego źródła. Źródła starszego niż sam heremtyzm, będący pewną synkretyczną odpowiedzią na mieszanie się wpływów i kultur w starożytnej Aleksandrii, gdzie spotkały się tradycje greckie, egipskie, semickie, w tym judaistyczne. W tym tyglu doszło, do wytworzenia kompleksu idei mistycznych, filozoficznych, i magicznych, które nigdy nie zaginęły, ale w różnej formie trwają i są rozwijanie do dzisiaj.
Szukając źródeł wicca w tradycji filozoficznej wskazałbym także szkoły neoplatońskie z ich poglądami na metampsychozę, czyli przekonaniem o ponownym wcielaniu się dusz. A także z przekonaniem, że świat, czy światy są emenacją absolutu, że świat ducha, dusz i materii są wzajemnie powiązane, dlatego dzięki astrologii można odkrywać zależności między nimi a przy pomocy magii wpływać na zdarzenia.
Oczywiście wicca posługuje się innym językiem, ale koncepcje te są bliskie wielu wiccanom.
Wskazując na starożytny dorobek filozoficzny warto wymienić także jeszcze wczesniejszą myśl orficką z przekonaniem o wędrówce dusz i dosnosłości odprawiania misteriów. Do najwazniejszych należały misteria Eulezyjskie, poświęcone bogini Demeter, które zostały co prawda zakazana w IV w ne. ale pamięć o nich nie zaginęła. Misteria te doskonale wpsują się w religie świata heleńskiego i hellenistycznego.
Nie twierdzę, że wszystkie te nurty i idee były kontnuowane i zbiegły się w wicca jako ich prostej kontynuacji. Tak nie było. To co chcę powiedzieć, to to, że nie uda się odnaleźć źródeł wicca, bez uświadomienia sobie ogromnego dorobku myśli filozoficznej, religijnej i mistycznej trwającej nieprzerwanie od czasów starożytnych. Wicca jest jedną z możliwych kontynuacji tego pochodu myśli.
A dlaczego właśnie pojawiła się taka forma religijna jak wicca? Może musiła? Zgodnie z zasadą hermetyzmu, która mi bardzo odpowiada, nic nie dzieje się przypadkowo. Wszysko dzieje się zgodnie z prawem. Więc nie ma tu przypadku.

Wspominałem już, że pierwszym powodem pojawienia się wicca był nieuświadomiona potrzeba kontaktu z boskością. Oczywiście potrzeba ta może realizować się w różny sposób, ale też nie wszyscy ludzie stają się wiccanami. Jednak dla wielu, kontakt z sacrum proponowany przez wicca jest atrakcyjny. Wynika to z osadzenia wicca w kulturze europejskiej na wielu poziomach; emocjonlanym, intelektualnym i praktycznym.
Poziom emocjonalny dotyczy naszej potrzeby sakralizacji życia tu i teraz. Wszystko jest święte, ziemia, na której żyję, otaczająca mnie natura i ja sam.
Poziom intelektualny dotyczy satysfakcjonującego opisu rzeczywistości wyjaśniającego takie zjawiska jak życie, śmierć, cierpienie w szerszej perspektywie.
Poziom praktyczny dotyczy mojego fizycznego współdziałania ze światem, osiągania własnych celów, stosowania magii.
Wicca to wszystko oferuje w formie odpowiadającej wielu osobom. Udało jej się pogodzić plemienność, do której podświadomie dążymy, z potrzebą bycia niezależną jednostką. Pierwsze jest możliwe dzięki przekonaniu, że wszyscy wiccanie są Ukrytymi dziećmi Bogini, a drugie, poprzez etos czarownicy jako osoby niezależnej i samodzielnej. Kulturowo wicca wpisuje się dobrze w myśl libelarną, na której zbudowano dużą część cywilizacji europejskiej.

Innymi słowy, wicca jest, w pewnym sensie i dla okreslonego grona osób, odpowiedzią na wyzwania współcześności.

Podsumowanie

W mojej perspektywie, korzenie wicca jako historycznie określonej formy religijnej tkwią w głęboko zakorzenionych potrzebach człowieka, zarówno odnoszących się do jego sfery duchowej jak i do sfery materialnej. Forma jest w konsekwencją długiej, parotysiącletniej tradycji filozoficzej i mistycznej, w której najłatwiej nam rozpoznać neoplatońska myśl hermetyczną, wywodząca się ze sposobu myslenia mędrców i mistyków starożytnej Grecji, starożytnego Egiptu a szerzej danych kultur basenu morza śródzimengo, które stanowią źródło kultury i cywilicacji europejskiej. Forma nawiązuje także do przedchrześcijańskich tradycji religijnych kontynentu Europejskiego zarówno paleolitycznych (staroeuropejskich ) jak i indoeuropejskich.
Czy wicca istniało przez Geraldem Gardnerem? Nie wiem, prawdę powiedziawszy kwestia ta mnie nie zajmuje. Podobnie jak nie zajmuje mnie kwestia, czy Gardner czerpał od Crowleya, bądź innych mu współczesnych osób, czy może było odwrotnie. Dla mnie to spór o wyższość Yule nad Balaine. Bo nawet jeśli jeden czerpał od drugiego, to ten drugi nie pozstawał bez wpływu na pierwszego. A wszyscy oni za pewne sięgali do głębokiego worka wspólnej europejskiej myśli filozoficznej, koncepcji mistycznych, ezoterycznych i magicznych.
Na jeszcze bardziej podstawowym poziomie, wszyscy oni obserwowali tak jak i nasi przodkowie od tysięcy lat to, że każdego dnia słońce wschodzi rano a zachodzi wieczorem, że po zimie nastaje wiosna a po lecie jesień. Że księżyc rośnie i maleje i ma to wpływ na wiele zjawisk w świecie. Widzieli w tym wszystkim boskość. Ta wrażliwość, głęboko zakorzeniona w nas, jako dzieciach ziemi, bo w sensie fizycznym tym właśnie jesteśmy to prawdziwe korzenie wicca. To źródło, dzięki któremu wicca musiała się pojawić i zyskać popularność.

Rawimir – czerwiec 2012 r.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Filozofia, Wicca i oznaczony tagami , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.